Od wieków naukowcy, psychologowie, socjologowie i rozmaici praktycy zastanawiają się, co ludzi motywuje do pracy, co powoduje, że im się – mówiąc potocznie – chce. Jak rozpoznać, który z szerokiej gamy motywatorów jest tym kluczowym?
Instytut Gallupa, jedna z najstarszych na świecie organizacji zajmujących się badaniem opinii społecznej, przeprowadził badania na grupie miliona pracowników. Najważniejszym celem testów było znalezienie czynnika, który jest najważniejszym motywatorem dla pracowników. Dlatego pytano badanych m.in. o to, czego oczekują od swojego pracodawcy. Ich odpowiedzi w pierwszej chwili wydają się nieco zaskakujące. Respondenci nie wskazywali pieniędzy, awansu, rozwoju czy dobrej atmosfery. Kluczowe okazały się dla nich relacje z bezpośrednim przełożonym.
Ryba i jej głowa
Kiedy osiągamy już pewne doświadczenie i gdy mamy za sobą współpracę z kilkoma szefami, wiemy, że praktycznie wszystkie wymienione wyżej czynniki (wynagrodzenie, awans, rozwój, satysfakcja z pracy, dobra atmosfera i wiele innych) zależą często od naszego bezpośredniego szefa. Spektrum jego oddziaływania jest bowiem szerokie. Dobry przełożony może zawalczyć o premie czy wzrost wynagrodzeń dla swojego zespołu, zadbać o szkolenia albo samodzielnie wspierać rozwój pracowników. Swoją postawą promuje określone zachowania, wpływa na atmosferę, decyduje o urlopach. Bardzo wiele zależy właśnie od niego.
Kiedy w zespole dzieje się coś niepokojącego (konflikty, spadek efektywności, marazm), najczęściej przyczyna bezpośrednio lub pośrednio wynika z błędu, który świadomie lub nieświadomie popełnił szef. Jest zatem wiele prawdy w powiedzeniu, że ryba psuje się od głowy. Wśród błędów popełnianych przez przełożonych można wymienić: brak wyznaczania celów, nieumiejętne przydzielanie zadań, brak lub nieumiejętne przekazywanie konstruktywnej informacji zwrotnej, brak docenienia i motywowania oraz podziękowania za dobrze wykonanie zadania. Rola szefa jest szczególnie istotna w przypadku młodych pracowników, nieposiadających doświadczenia biznesowego, u których szef może zbudować autorytet, umiejętnie dzieląc się swoim doświadczeniem. Zastanów się zatem, jakim jesteś szefem dla swojego zespołu? Czego zespół może się od ciebie nauczyć?
Jak to wygląda w Polsce
Badania dotyczące czynników motywacji pracowników (zarówno spośród faktorów o charakterze materialnym, jak i niematerialnym) prowadzone są także w Polsce. Na podstawie analiz, które prowadziłam w latach 2013/2014 na grupie specjalistów i menedżerów z dużych przedsiębiorstw (zatrudniających powyżej 250 pracowników), można wyciągnąć wnioski, że to właśnie czynniki niematerialne, w tym relacje z bezpośrednim przełożonym, motywują do pracy najbardziej.
10 największych motywatorów do pracy
- Nabywanie nowych umiejętności i doświadczeń - 30,8 proc.
- Dobra atmosfera w pracy - 30 proc.
- Satysfakcja z pracy - 28,7 proc.
- Dobre relacje z bezpośrednim przełożonym - 27,5 proc.
- Awans - 25,8 proc.
- Premia za dobre wyniki w pracy - 24,8 proc.
- Wysokie i pewne wynagrodzenie - 23,9 proc.
- Możliwość realizacji coraz bardziej odpowiedzialnych zadań - 22,8 proc.
- Elastyczny czas pracy - 21,9 proc.
- Bezpieczeństwo zatrudnienia - 21,5 proc.
Jak wynika z badań, czynnik związany z dobrymi relacjami z bezpośrednim przełożonym jest już na 4. miejscu, a na pierwsze trzy szef niewątpliwie ma wpływ. Okazuje się, że czynniki finansowe pojawiają się, ale dopiero na 6. i 7. miejscu.
Jaki z tego wniosek? Taki, że osoby zarządzające zasobami ludzkimi muszą odznaczać się umiejętnościami miękkimi - wyznaczaniem celów, dbaniem o rozwój pracowników, tworzeniem pozytywnej atmosfery, motywowaniem. Te niełatwe do zmierzenia kompetencje decydują o efektywności zespołów i rozwoju organizacji.
Anna Dolot, Ekspert HR Grupy ATERIMA
Artykuł ukazał się w magazynie "Forbes".